Głos można oddać za pomocą kliknięcia przycisku „Polub”.
PERŁA SPORTU I TURYSTYKI 2021
PI-PS-10
PIASECZYŃSKI - PIASECZNO
FORMY GŁOSOWANIA
Mistrz jiu-jitsu został mistrzem judo PIASECZNO Wielkim sukcesem zakończył się start Dariusza Kasprzyka w Mistrzostwach Świata Judo Weteranów w Lizbonie. Piaseczyński trener brazylijskiego jiu-jitsu wywalczył srebrny medal Dariusz Kasprzyk jeszcze w latach studenckich ćwiczył boks i kickboxing. Kilkanaście lat temu zaczął ćwiczyć jiu-jitsu i jak przyznaje od zawsze fascynowało go judo.
– Trenowałem judo, ale bardziej pod kątem jiu-jitsu – mówi medalista. – Podejmując rywalizację w sporcie olimpijskim chciałem pokazać siłę jiu-jitsu. Aż trudno uwierzyć, że zdobycie wicemistrzostwa świata było dla 48-letniego Kasprzyka debiutem w judo. – Nie znałem zasad judo, uczyłem się ich dosłownie półtora tygodnia przed wyjazdem do Lizbony – przyznaje piaseczyński zawodnik. – Warunkiem udziału w mistrzostwach było posiadanie przynajmniej brązowego pasa w judo. Musiałem więc go na szybko zdobyć przed wyjazdem. Już sam udział w tej prestiżowej imprezie zasługiwał na szacunek, ale chyba mało kto wierzył, że nasz mistrz jiu-jitsu okaże się też mistrzem judo. Czym się różnią te dyscypliny? – Różnią się właściwie przepisami, którym trzeba się podporządkować podczas konfrontacji – tłumaczy Kasprzyk. – W judo walczy się głównie stojąc, parter jest szybki i krótki. Wystarczy chwila nieuwagi, jedno podcięcie i może zakończyć walkę. W jiu-jitsu jest dokładnie na odwrót, walczymy głównie w parterze. Dariusz Kasprzyk udowodnił swoje ogromną wszechstronności i umiejętność przenoszenia doświadczeń nabytych z brazylijskiego jiu-jitsu na judo. Wszak jest także aktualnym wicemistrzem otwartych Mistrzostw Europy w brazylijskim jiu-jitsu, w których startowali najlepsi zawodnicy z całego świata.
Czy komukolwiek jeszcze udało się połączyć tak spektakularne sukcesy w brazylijskim jiu-jitsu i judo? – Nic mi o tym nie wiadomo – śmieje się nasz rozmówca. Dariusz Kasprzyk na co dzień prowadzi szkołę sztuk walki Ipanema w Piasecznie przy ul. Geodetów. Pod jego okiem ludzie w różnym wieku poznają tajniki brazylijskiego jiu-jitsu – fascynującej sztuki walki, w której technika, finezja i wyobraźnia znaczą więcej niż brutalna siła. – Brazylijskie jiu-jitsu wymaga nie tylko sprawności i umiejętności technicznych – usłyszeliśmy od jednego z uczniów Dariusza Kasprzyka. – Nie mniej niż ciało pracuje umysł, a konfrontację z przeciwnikiem można by porównać do gry w szachy. Zdobycie dwóch tytułów w tak bardzo popularnych dyscyplinach jest tym większym sukcesem, że aby je zdobyć to trzeba trenować z najlepszymi, a naszym małym Piasecznie nie ma zawodników na najwyższym poziomie.